Odwrotne obciążenie to jeden z mechanizmów, które powstały po to, żeby ograniczyć przestępstwa związane z podatkiem VAT w obrocie gospodarczym. W przypadku towarów i usług wymienionych w przepisach obowiązek podatkowy był przeniesiony z sprzedawcy na nabywcę. Obecnie przepisy związane z odwrotnym obciążeniem już nie obowiązują, gdyż zastąpił je mechanizm split payment.
Na czym polegało odwrotne obciążenie?
Odwrotne obciążenie polegało na tym, że za odprowadzenie kwoty podatku VAT odpowiadał nabywca, a nie sprzedawca lub wykonawca. W odwrotnym obciążeniu idea była taka, żeby obniżyć ryzyko nieodprowadzenia kwoty należnego podatku na rachunek organu podatkowego. Warto dodać, że tą procedurą były objęte wyłącznie wybrane transakcje pomiędzy czynnymi podatnikami VAT i nie zmieniała ona w żaden sposób stawki VAT, a jedynie definiowało katalog towarów i usług objętych szczególnym postępowaniem.
Co dawało odwrotne obciążenie?
Odwrotne obciążenie było rozwiązaniem, które miało być korzystne wyłącznie z punktu widzenia organów podatkowych. Nie wiązały się z tym wymierne korzyści ani straty po stronie podmiotów przeprowadzających transakcję, jeśli nie liczyć pewnych minimalnych trudności formalnych związanych z wykonaniem tego obowiązku. W pewnym sensie można też powiedzieć, że jeśli sprzedający był zobowiązany zastosować mechanizm odwrotnego obciążenia, to zdejmowano z niego ciężar naliczenia podatku VAT, jednak celem przepisów było uszczelnienie systemu, a nie działanie w interesie sprzedawcy czy odbiorcy.
Kiedy stosowało się odwrotne obciążenie?
Odwrotne obciążenie funkcjonowało w obrocie gospodarczym w ograniczonym zakresie. To znaczy, że mechanizm odwrotnego obciążenia stosowano wyłącznie wtedy, kiedy:
- obie strony transakcji krajowych były czynnym podatnikiem VAT;
- dostawa nie była objęta zwolnieniem VAT na zasadach przewidzianych przepisami.
Katalog towarów objętych odwrotnym obciążeniem obejmował sprzedaż:
- procesorów (od 2017 roku);
- przenośnych maszyn do automatycznego przetwarzania danych, o masie nieprzekraczającej 10 kg, (co sprowadzało się do komputerów przenośnych i podobnych urządzeń);
- telefonów komórkowych i smartfonów oraz tabletów;
- konsol do gier wideo, urządzeń do gier zręcznościowych lub hazardowych z elektronicznym wyświetlaczem.
W przypadku tych produktów nabywca był zobowiązany do dostosowania się do przepisów o odwrotnym obciążeniu. Lista wyczerpująca towarów była zawarta w załączniku nr 11 do ustawy o VAT. Co ważne, przepisy te stosowano wyłącznie wtedy, kiedy jednolita gospodarczo transakcja miała wartość powyżej 20 tys. złotych.
W jakich usługach stosowało się odwrotne obciążenie?
Poza dostawą towarów, odwrotnego obciążenia dokonywano również w przypadku usług wymienionych w załączniku nr 14. Kluczowe w tym kontekście były prace budowlane i remontowe, w tym:
- roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych, remontami i modernizacjami;
- roboty związane z rozbiórką i burzeniem obiektów budowlanych;
- roboty tynkarskie;
- prace związane z wykładaniem posadzek i oblicowywaniem ścian;
- roboty malarskie.
Należy zauważyć, że katalog ten jest dość szeroki, choć wynika to z konieczności nadania przepisom atrybutów wykonalności. W przeciwnym razie choćby granica między remontem istniejących budynków a budową nowych budynków w niektórych przypadkach mogłaby być kwestią dyskusyjną.
Od kiedy nie ma odwrotnego obciążenia? Czy są jakieś wyjątki?
Odwrotne obciążenie przestało obowiązywać 1 listopada 2019, więc jest to instytucja, która w obiegu gospodarczym nie obowiązuje już od dość dawna, natomiast wciąż nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Usunięto z ustawy o VAT załączniki nr 11 i 14, jednakże likwidacja odwrotnego obciążenia dotyczy transakcji krajowych. Nie obejmuje ona transakcji zagranicznych, więc nadal ma zastosowanie przy transakcjach dotyczących wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów lub usług, jak i nabycia usług spoza UE.
Należy jedynie pamiętać, że informacja podsumowująca stosowanie tego mechanizmu (VAT-27) jest elementem dokumentacji podatkowej, co rodzi konieczność przechowywania informacji podsumowujących przez przewidziany przepisami czas, jako że mogą one wymagać korekty lub stać się przedmiotem kontroli ze strony organów skarbowych. Nie jest to jednak praktyczne zastosowanie przepisów, a jedynie weryfikacja wykonania obowiązku przez nabywcę i dostawcę na tej samej zasadzie, na której US ma prawo do weryfikacji faktur z przeszłości.
Co zastąpiło odwrotne obciążenie?
W miejsce odwrotnego obciążenia został wprowadzony mechanizm podzielonej płatności – split payment. Reguluje go art. 15 ustawy o VAT. Jest to mechanizm zautomatyzowany, który polega na podzieleniu płatności za fakturę – kwoty brutto na kwotę netto i kwotę VAT, gdzie kwota VAT trafia na osobny rachunek VAT kontrahenta. Mechanizm dotyczy towarów i usług wykazanych w załączniku nr 15 ustawy o VAT oraz jednocześnie transakcji powyżej 15 000 zł. Należy również pamiętać, by na fakturze objętej obowiązkiem zastosowania split payment umieścić informację „mechanizm podzielonej płatności.
Taka konstrukcja pozwala elastycznie rozwiązać kwestie sprzedaży towarów i dostawy towarów, od których ma zostać odprowadzony podatek VAT, wymaga też znacznie mniej obowiązków po stronie kontrahentów i ostatecznie lepiej zabezpiecza interesy fiskusa, jeśli chodzi o ograniczenie ryzyka przestępstw związanych z wyłudzeniami VAT od usług objętych tą procedurą.
Więcej informacji o mechanizmie podzielonej płatności można znaleźć w osobnym artykule.
Niniejsze podsumowanie ma charakter ogólny. Stan prawny aktualny na dzień publikacji artykułu. W przypadku zainteresowania poszczególnymi zagadnieniami prosimy o kontakt.